Asset Publisher
Niebieski szlak rowerowy przez bieszczady północy
W 2004 roku z inicjatywy Nadleśnictw: Strzebielino, Gdańsk i Lębork a także Gimnazjum im. A. Loreta w Łęczycach i Leśnego Schroniska „Łowców Przygód” w Porzeczu został wytyczony niebieski szlak rowerowy, którym można dojechać z Lęborka do Trójmiasta
Jest to szlak dwukierunkowy, trudny, w większości poprowadzony gruntowymi drogami. Nie uniknęliśmy jednak dróg asfaltowych - te odcinki polecamy waszej szczególnej ostrożności.
Długość szlaku wynosi ok. 45 km. Został zaprojektowany tak, by dojechać np. koleją do Lęborka i rowerem wrócić do Trójmiasta. Możliwe są zjazdy do Łęczyc, Bożegopola, Strzebielina, Luzina, Wejherowa, Redy i Rumi. Jednodniowy przejazd całego szlaku to zadanie dla wyczynowców. Odcinek pomiędzy 13 a 36 kilometrem jest bardzo trudny terenowo, stąd nie polecamy go osobom mało wprawionym lub na spacerowe wycieczki rodzinne. Można go ominąć korzystając ze znacznie łatwiejszego czarnego szlaku rowerowego.
Dla osób posiadających rowery wyposażone w liczniki, podajemy szacunkową odległość od punktu startu. Jest to szlak dwukierunkowy i tak został oznakowany.
Dojeżdżamy do gruntowej drogi publicznej (7,4 km) i skręcamy w prawo, na pobliski już drugi przejazd kolejowy. Tuż za przejazdem odbijamy w lewo i jedziemy wzdłuż torów. Przed nami osada Karczemki Młyn (8,0 km) a obok ciekawostka architektoniczna, której nie można przegapić! Jest to stary, kamienny most kolejowy.
Schodami można wejść na górę, by zobaczyć jego ogrom a także osadę Karczemki Młyn i dalszą okolicę z góry. Po ścianach mostu prowadzi kilka wcale niełatwych dróg wspinaczkowych. Most liczy ponad 100 lat – nieczynną już linię kolejową Lębork – Kartuzy otwarto 03.10.1905 r. Na moście zalecamy szczególną ostrośność, gdyż barierki są w złym stanie i nie zabezpieczają przed upadkiem.
Mijamy osadą z lewej strony i wśród pól otoczonych lasami jedziemy dalej. Przed przysiółkiem Karczemki (10,1 km) skręcamy w lewo. Mijamy niepozorny potok - Strugę Węgorza, wiadukt kolejowy i docieramy do drogi, na którą skręcamy w lewo (10,9 km) a po ok. 200 m w prawo w stronę dużego folwarku (dawny PGR), zwanego przez miejscową ludność Bazą. Stąd do skrzyżowania z szosą Rozłazino – Godętowo trochę wytrzęsie nas na bruku.
Przecinamy asfalt (12,1 km, uwaga na samochody!) i po ok. 0,5 km skręcamy w prawo a potem ponownie w prawo pod górę w trawiastą, trudną drogę. Mijamy młodnik sosnowy i na bitej drodze (13,3 km) skręcamy w lewo a po ok. 300 m w prawo w dół.
Niestety, przyjemny zjazd szybko się kończy i zaczynamy długi, bo ok. 1,5 km podjazd. W nagrodę za wysiłek czeka nas długi zjazd, za którym skręcamy w lewo (16,6 km).
Ci, którzy zamierzają jechać dalej muszą skręcić z żużlówki w prawo, by rozpocząć kolejny długi, chyba najtrudniejszy podjazd. Na wierzchołku na wszystkich czeka nagroda w postaci odpoczynku na miękkim dywanie mchu i długi zjazd. Na skraju lasu (ok. 20,3 km) skręcamy w prawo na śródleśną enklawę łąk. Dla tych którzy chcą zobaczyć coś więcej, pojawia się taka możliwość. Do Dworku w Paraszynie, bo o nim mowa, jest niecały kilometr. Po przejechaniu enklawy należy odbić w lewo, w stronę widocznej Pradoliny Łeby.
Można też zjechać do Strzebielina (ok. 4 km, stacja kolejowa, sklepy, restauracje, bary).
Zachęcamy jednak do dalszej jazdy szlakiem. Za enklawą, przy skraju lasu skręcamy w prawo. Już w lesie po dość długim podjeździe skręcamy ostro w lewo (22,4 km). Uwaga, skręt łatwy do przeoczenia! Po 400 m skręcamy ostro w prawo a po chwili ostro w lewo. Rozpoczynamy kolejny niełatwy podjazd. Tuż za młodnikiem osiągamy kulminację wzniesienia. 200 m dalej skręcamy w lewo i po betonowych płytach rozpoczynamy wygodny zjazd, który kończy się na poprzecznej drodze gruntowej (25,6 km). Tu odbijamy w lewo a zaraz potem w prawo. Za nami znaczna część trasy a przed nami Leśne Schronisko „Łowców Przygód" w Porzeczu
i możliwość odpoczynku, a po wcześniejszym uzgodnieniu również noclegu. Ze Schroniska kierujemy się drogą wiodącą Doliną Łeby na północ, przy której natkniemy się na „schody do lasu".
Są one pozostałością po dawnej szkole, która w okresie wojennym pełniła funkcję szpitala polowego.
Tuż za miejscem postoju pojazdów odbijamy w prawo, w stronę rzeki. Przekraczamy ją na jazie (26,9 km) i skręcamy w lewo. Jedziemy wyjątkowo malowniczą ścieżką tuż nad brzegiem Łeby (Uwaga na doły na ścieżce!!!), by po ok. 500 m odbić w prawo w górę. Jesteśmy w borze sosnowym (27,6 km) i jeśli udamy się wąską ścieżką będącą po naszej prawej stronie, to odnajdziemy pozostałości po bunkrze Gryfa Pomorskiego. Ale wróćmy na szlak! Docieramy do drogi gruntowej i skręcamy w prawo. Wkrótce napotkamy kolejne miejsce postoju pojazdów. Proponujemy nieco odpocząć a następnie wyruszyć w lewo. Szlak prowadzi nas dawną granicą Polsko – Niemiecką, obecnie zwaną „Wielistowską Drogą". Po pewnym czasie zaczynamy dość długi podjazd, który u szczytu skręca w prawo (29,6 km). Zgodnie ze znakami jedziemy najbardziej wyjeżdżoną drogą do kolejnego skrzyżowania dróg, na którym skręcamy w lewo i drogą zwaną „Na Rzepecką" zjeżdżamy w dół do tzw. „Bruku Barłomińskiego" (32,6 km).
Skręcamy w prawo i pniemy się powoli pod górę brukiem do wsi Barłomino, przecinając najpierw drogę asfaltową Luzino – Łebno (35,2 km).
Tu możliwy jest zjazd do największej na Pomorzu wsi - Luzino (niecałe 3 km, stacja kolejowa, autobusy, sklepy, bary, Ośrodek Zdrowia, niewielki Ogród Dendrologiczny przy siedzibie Nadleśnictwa Strzebielino).
Przed nami odcinek asfaltowanej drogi i bardzo malownicza okolica wsi Barłomino.
W centrum wsi 100 m w prawo znajduje się Zielona Szkoła Podstawowa. Jest to miejsce z wieloletnią tradycją - jej historia sięga 1948 roku. Znajdował się tu pałac, a obecna szkoła zajmuje dawny budynek służby.
Jedziemy jeszcze kawałek asfaltem a przy tartaku, na rozwidleniu kierujemy się w lewo. Przed nami dłuższy odcinek spokojnej jazdy wśród pól a na krótkich odcinkach również lasów. Docieramy do wsi Milwino (39,2 km, sklepy), gdzie na szosie Wejherowo - Strzepcz skręcamy najpierw w prawo a zaraz potem w lewo w kierunku Remizy Straży Pożarnej. Przez dłuższy czas szlak prowadzi przez las a potem wjeżdżamy w sielską enklawę pól i łąk.
Z pewnością waszą uwagę zwróci przydrożny krzyż ze „strażnikami" – 4 starymi lipami. Jedziemy dalej prosto, po prawej stronie mijamy Sosnową Górę. Proszę sobie wyobrazić, że ta urocza dolina w przeszłości miała stać się wysypiskiem śmieci! Za gospodarstwem (43,8 km) skręcamy w prawo w ul. Okrężną. Uwaga, skręt jest bardzo łatwy do przeoczenia! Jedziemy dalej aż do skrzyżowania z drogę gruntową Dąbrówka – Przetoczyno i tu kończy się szlak znakowany przez Nadleśnictwo Strzebielino (44,7). Jeśli natomiast skręcimy w prawo, miniemymy mostek na Gościcinie, gruntową drogą dojedziemy do wsi Przetoczyno (46,6 km), przez którą biegnie ruchliwa szosa Szemud – Wejherowo!!!
W tym miejscu możliwy jest zjazd do Wejherowa – ok. 11 km. Stąd jest też blisko do niebieskiego szkalu rowerowego nr 6, wytyczonego przez Trójmiejski Park Krajobrazowy. Aby do niego dotrzeć skręcamy w lewo i po ok. 50 m przy przydrożnym krzyżu w prawo. 400 m dalej na rozwidleniu dróg kierujemy się w lewo i przez cały czas jedziemy wzdłuż linii telefonicznej. Tak docieramy do jeziora Krypko (48,5 km). Jest ono jednym z kilku jezior objętych ochroną rezerwatową. Więcej danych zamieszczono na tablicy informacyjnej.
Do Trójmiasta doprowadzi was wspomniany szlak Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (również niebieski). Jego opis można znaleźć w przewodniku „Wędrówki po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym".