Lista aktualności
Wrotycz (jeszcze) pospolity
Kiedyś powszechnie stosowany w medycynie ludowej i jako przyprawa w kuchni. Dziś jego rola ogranicza się z zasadzie do zwalczania szkodników w ogrodach ekologicznych. W Polsce jeszcze pospolity, ale w niektórych krajach rzadki a nawet uprawiany dla cennego ziela.
Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) to bardzo charakterystyczna roślina z rodziny astrowatych. Spokrewniona jest z astrami, chryzantemą, cykorią podróżnik i wieloma, wieloma innymi roślinami. W sprzyjających warunkach dorasta do półtora metra wysokości. Na sztywnej łodydze znajdują się pierzasto podzielone liście a cała roślina zwieńczona jest koszykiem żółtych, baldachogroniastych kwiatów, wyraźnie spłaszczonych od góry, układających się często w jedną płaszczyznę, Jest to roślina ruderalna a więc porastająca pobocza dróg, miedze, nieużytki, niekoszone łąki i pastwiska.
Wrotycz podobnie jak piołun zawiera tujon – substancję, która w większych ilościach jest toksyczna. W przeszłości stosowany był w medycynie ludowej: wewnętrznie do zwalczania robaków i zewnętrznie przy chorobach i pasożytach skóry jak wszy, świerzb itp. Wykorzystywano go też jako przyprawę do „ciężkich” potraw czyli fasoli, grochu i niektórych mięs.
W ogrodnictwie służy do dziś jako naturalny środek do zwalczania niektórych szkodników, głównie mszyc, przędziorków, mrówek, drobnych chrząszczy a także komarów i kleszczy. Podlewanie gnojówką z wrotyczu pomaga zwalczyć szkodniki glebowe.
Surowcem zielarskim są kwiaty oraz łodygi z liśćmi. Wykorzystywać można zarówno rośliny świeżo zebrane jak i suszone. Napary, wywary i gnojówki skutecznie zwalczają szkodniki roślin, zarówno te żerujące na roślinach jak i w glebie. Wyciągi alkoholowe bądź octowe stosowano do zwalczania wszy, świerzbu i innych pasożytów zewnętrznych. Nacieranie skóry świeżymi kwiatami miało odstrawszać komary i kleszcze. Może warto sprawdzić?
Wrotycz podobnie jak piołun zawiera tujon – substancję, która w większych ilościach jest toksyczna. W przeszłości stosowany był w medycynie ludowej: wewnętrznie do zwalczania robaków i zewnętrznie przy chorobach i pasożytach skóry jak wszy, świerzb itp. Wykorzystywano go też jako przyprawę do „ciężkich” potraw czyli fasoli, grochu i niektórych mięs.
W ogrodnictwie służy do dziś jako naturalny środek do zwalczania niektórych szkodników, głównie mszyc, przędziorków, mrówek, drobnych chrząszczy a także komarów i kleszczy. Podlewanie gnojówką z wrotyczu pomaga zwalczyć szkodniki glebowe.
Surowcem zielarskim są kwiaty oraz łodygi z liśćmi. Wykorzystywać można zarówno rośliny świeżo zebrane jak i suszone. Napary, wywary i gnojówki skutecznie zwalczają szkodniki roślin, zarówno te żerujące na roślinach jak i w glebie. Wyciągi alkoholowe bądź octowe stosowano do zwalczania wszy, świerzbu i innych pasożytów zewnętrznych. Nacieranie skóry świeżymi kwiatami miało odstrawszać komary i kleszcze. Może warto sprawdzić?