Lista aktualności
Barć czy ul?
Historyczna podróż najliczniejszej zapylaczki ekosystemów leśnych.
Pszczoła miodna Apis mellifera była pierwszą pszczołą zasiedlającą tereny północnej Europy, w tym również Polski. Naturalne warunki naszej strefy klimatycznej były idealne dla pszczoły miodnej oraz dla innych ras pszczół, które zaczęły sprowadzać się na pierwotne tereny zajęte przez ten gatunek. Sędziwe drzewa w starych puszczach umożliwiały osiedlania się pszczół w licznych naturalnych dziuplach. Z czasem ludzie dla swojej korzyści tworzyli dziuple w miejscach łatwiej dostępnych, aby umożliwić sobie pozyskanie zapasów w nich zgromadzonych. Zdobywanie miodu i wosku pierwotnie opierało się na rabunku z naturalnych gniazd, potem zaczęto prowadzenie kontrolowanej gospodarki bartnej. Wpływała ona pozytywnie na las, który zyskiwał wyjątkowo liczny czynnik pośredniczący w zapylaniu roślin, drzew, krzewów i ziół oraz przynosiła bartnikowi i państwu znaczne korzyści. Trwało to do średniowiecza, wtedy pszczoła miodna ostatecznie została „wyprowadzona" z lasu do pasiek przyzagrodowych. Od tej chwili pszczoła stała się tylko czasowym składnikiem biocenozy. Postępująca ewolucja spowodowała, że uzależnienie istnienia roślin owadopylnych i pszczół wyklucza brak istnienia jednego z nich, dlatego też egzystencja pszczoły miodnej ma kluczowe znaczenie dla zachowania równowagi w ekosystemach leśnych, a nawet prawidłowego funkcjonowania życia na Ziemi.
Jednym z wiodących sposobów przywracania pszczół do środowiska naturalnego jest bartnictwo nawiązujące do staropolskiej tradycji pszczelarstwa leśnego. Jego rekonstrukcja pozwala na naturalną odbudowę różnorodności biologicznej w lasach, a prowadzone projekty odtwarzania bartnictwa, jak na razie w głównej mierze przez Parki Narodowe, walnie przyczyniają się do polepszenia równowagi w środowisku naturalnym. W przywróceniu staropolskiej tradycji bartnej pomogła współpraca z bartnikami z Baszkirii. Jest to jedyny obszar Europy, na którym prowadzona jest gospodarka bartna w sposób tradycyjny
i niezmienny od wielu wieków. Nawiązanie współpracy z bartnikami z Baszkirii było konieczne do przypomnienia sobie metod związanych z bartnictwem. W efekcie powstały pierwsze barcie w kilku Polskich Parkach Narodowych. Samoczynne zasiedlanie barci przez pszczoły oraz pomyślne przezimowanie części z tych owadów, dały sygnał, że gospodarka bartna jest także możliwa w obecnych warunkach naszego kraju. Powrót do bartnictwa budzi zainteresowanie leśników, którzy mają nadzieję, iż dostateczna liczba zapylaczy pomoże w utrzymaniu równowagi w biocenozie lasu.
Tekst: Jagoda Klecha