Asset Publisher
Jeże budzą się z zimowej hibernacji
Rok w życiu jeża
Zagrzebane w stertach liści, stosach chrustu czy podziemnych norkach budzą się z zimowej hibernacji. Jeże, bo o nich mowa, przygotowują się do zimowego snu dużo wcześniej. Jesienią pochłaniają ogromne ilości jedzenia, by zgromadzić wystarczające zapasy tłuszczu. Wbrew obiegowej opinii nie noszą na kolczastych grzbietach jabłek, choć prawdą jest, że chętnie urozmaicają dietę o dojrzałe i pełne cukru spadłe z drzew jabłka czy gruszki. Ich podstawowym pokarmem są jednak owady, ale chętnie posilą się też dżdżownicą, ślimakiem czy jedzeniem z psiej miski, co jej właściciel obserwuje z bezsilną obojętnością. Nie pogardzą też rozbitym jajkiem, choć opowieści o rzekomym wykradaniu jajek z kurnika można włożyć między bajki. I tak oto żerując bardzo intensywnie nierzadko podwajają masę swojego ciała. W październiku, gdy pojawią się pierwsze przymrozki, rozpoczynają poszukiwanie schronienia, w których temperatura nie spadnie poniżej 0oC. W czasie snu zwijają się w kulkę, minimalizują procesy życiowe, obniżają temperaturę ciała niekiedy do 13oC a serce spowalnia nawet do 5 uderzeń na minutę. Niektórzy tak głęboką hibernację nazywają „małą śmiercią”. Czasami w cieplejsze dni budzą się i opuszczają swoje norki, co może być dla nich niebezpieczne.
Wiosną temperatura ciała rośnie, serce przyspiesza a jeże budzą się do życia. Teraz priorytetem staje się jedzenie. Strategia przetrwania jest taka, że nie mogą obudzić się zbyt wcześnie, ponieważ musi obudzić się ich jedzenie, którym są głównie owady. Jeże wiodą w zasadzie nocny tryb życia a w poszukiwaniu pokarmu kierują się głównie węchem. Potrzebują też dużo wody, gdyż nie piły przez cały czas zimowej hibernacji.
W końcu przychodzi czas poszukiwania partnerki. Pan Jeż musi się dość mocno postarać, by pozyskać względy samiczki. Na tym jednak kończy się zainteresowanie Pana Jeża partnerką i potomstwem a Pani Jeżowa sama musi zająć się wychowaniem młodych. Po 4-6 tygodniach od zalotów gdzieś w stercie liści czy stosie chrustu przychodzą na świat młode jeżyki. Tu nasuwa się pytanie – rodzą się z kolcami czy bez? Otóż natura tak rozwiązała ten problem, że małe jeżyki przychodzą na świat w zasadzie bez kolców a jedynie z krótkimi i miękki wypustkami, które nie poranią matki w czasie wydawanie ich na świat. Typowe kolce pojawią się natomiast już kilka godzin po narodzinach. Jeżyki rodzą się niesamodzielne i ślepe. Pozostają w norce ogrzewając się wzajemnie, podczas gdy matka poszukuje jedzenia, karmiąc je regularnie swym pożywnym mlekiem. Ten etap trwa trzy tygodnie po czym młode opuszczają norkę i rozpoczynają poznawanie otaczającego je świata, najpierw w pobliżu norki a potem coraz dalej i dalej. Jest to wyjątkowo trudny czas dla matki, gdyż musi mieć je ciągle na oku. Najbliższe dni są dla młodych dużą lekcją poznawania zapachów, smaków i technik polowania. W tym czasie mają już ok. 2000 kolców, podczas gdy dorosły jeż posiada ich ok. 5000. Są bardzo wrażliwe na zimno i chętnie ogrzewają się pod brzuchem matki.
Choć kolce są bardzo pomocne, to jednak jak każde zwierzę, jeże mają swoich wrogów. Są nimi przede wszystkim lisy, szakale złociste, które pojawiły się w naszych lasach i duże ptaki drapieżne. Młode nierzadko padają ofiarą kuny. Dużym zagrożeniem jest dla nich ruch samochodowy - wkroczyliśmy w świat przyrody a taktyka przetrwania w obliczu zagrożenia polegająca na zwijaniu się w kolczastą kulkę, niestety nie sprawdza się. Jeże żyją w bardzo różnych środowiskach od lasu po miejskie blokowiska. Chętnie żyją przy osadach, gdzie jest sporo pokarmu np. przy domowych zwierzętach czy na śmietnikach. Są całkiem dobrymi pływakami choć za wodą, w szczególności opadową, raczej nie przepadają. Dużą uciążliwością są dla nich kleszcze - na jednym jeżu nierzadko można znaleźć 40 osobników. Powoduje to duże osłabienie z powodu utraty krwi a także choroby, które stanowią dla jeży śmiertelne zagrożenie.
W Polsce żyją dwa gatunki jeży: wschodni i zachodni a granicę zasięgu ich występowania można wyznaczyć mniej więcej na Odrze. Obydwa gatunki objęte są w Polsce częściową ochroną gatunkową.