Asset Publisher Asset Publisher

Jak pomagać żeby nie szkodzić

Zima to trudny czas dla ptaków, dlatego wielu z nas próbuje pomóc im poprzez dokarmianie. Niestety, chcąc pomóc, często nieświadomie szkodzimy.

Zwolennicy zimowego dokarmiania mówią, że niesienie pomocy to bardzo naturalny odruch, że zimą trudno znaleźć pokarm, tym bardziej, gdy jest on przykryty śniegiem, że dzień jest krótki a więc czasu na zdobycie pokarmu bardzo mało, że niskie temperatury zwiększają zapotrzebowanie energetyczne. Przeciwnicy argumentują natomiast, że pomagamy znikomej liczbie ptaków i zwykle spośród gatunków pospolitych, że koncentracja w jednym miejscu sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób a także zwiększa ryzyko ataku drapieżników, w końcu – że dokarmianie jest ingerencją w naturę. Wszystko to jest prawdą. Jak zatem postępować, by pomagać a nie szkodzić?

Nie rozpoczynajmy dokarmiać zbyt wcześnie. W naturze ptaków leży wędrówka i taką powinny podjąć. Łatwy dostęp do jedzenia może zdecydować o zaniechaniu migracji a to z kolei może spowodować duże trudności w przetrwaniu zimy tu na miejscu. Dobrym momentem na rozpoczęcie dokarmiania jest grudzień.

Jeśli zdecydowaliśmy się postawić karmnik, nie przerywajmy dokarmiania, gdyż ptaki przyzwyczajają się do tego miejsca a brak pokarmu, szczególnie w trudnych pogodowo dniach, może zakończyć się dla nich tragicznie.

Kluczową kwestią jest – czym dokarmiamy. Odpowiedź jest prosta – karma dla ptaków powinna być jak najbardziej zbliżona do naturalnej. W sklepach można kupić specjalne mieszanki ziaren. Z obserwacji wynika, że ptaki uwielbiają słonecznik i roztłuczone orzechy. W okresie silnych mrozów wzrasta ich zapotrzebowanie na karmę tłuszczową, warto więc wywiesić niesoloną słoninę. Dużym zainteresowaniem cieszą się też specjalne kule tłuszczowe zawieszane w siateczkach, pojawiają się jednak sporadyczne informacje, że ptaki zaplątują się w te siateczki. Dobrym rozwiązaniem będzie zatem wyjęcie kulki z siateczki i włożenie jej luzem do karmnika. Pamiętajmy bezwzględnie, że ptaki które dokarmiamy nie potrafią usunąć z organizmu soli a ta uszkadza ich nerki. Nie wolno zatem dokarmiać chlebem czy innymi produktami spożywczymi zawierającymi sól.

Karmnik to miejsce koncentracji ptaków a więc również większa możliwość rozprzestrzeniania się chorób. Problem szczególnie dotyczy karmników dużych, gdzie trudno usunąć ptasie odchody. Warto więc jeden duży zastąpić kilkoma mniejszymi. Doskonałym rozwiązaniem jest też dokarmianie w zawieszanych dozownikach.

Taka koncentracja ptaków przyciąga drapieżniki a krogulce są w tych miejscach szczególnie zuchwałe. Pamiętajmy więc, by w sąsiedztwie miejsca dokarmiania znajdowały się drzewa lub krzewy. Z pewnością będziemy mieli możliwość zaobserwowania, jak po wybraniu najlepszego ziarenka sikory ukryją się wśród gałęzi, by tam spokojnie je skonsumować. Zabezpieczmy też karmnik i słoninki przed kotami. Wielkimi amatorami kulek tłuszczowych są natomiast lisy a są na tyle sprytne, że potrafią wyciągnąć je nawet z dość wysoko ustawionego karmnika. Warto pamiętać też o takiej lokalizacji miejsca dokarmiania, byśmy mogli swobodnie je obserwować, bo jest to przecież wielką przyjemnością. Nie stawiajmy jednak karmnika zbyt blisko okna, gdyż kończy się to częstymi kolizjami ptaków z szybami.

Jeśli chcemy pomóc ptakom pomyślmy też o najbardziej naturalnych metodach a mianowicie posadźmy w naszym otoczeniu owocodajne krzewy, pozostawmy na drzewach kilka jabłek, pozostawmy też nieskoszone chwasty - na tych suchych badylach pozostaje wiele cennych nasion.

W okresie zimowym ptaki mają utrudniony dostęp nie tylko do pokarmu ale również do wody. Pomyślmy więc o ustawieniu poideł napełnianych regularnie wodą. Z pewnością będą cieszyć się zainteresowaniem również latem nie tylko jako poidła, ale też miejsce kąpieli.

Prowadząc zimowe dokarmianie nie tylko pomagamy ptakom przetrwać zimę, ale sprawiamy, że wcześniej przystępują do lęgów, a to zwiększa prawdopodobieństwo wyprowadzenia młodego pokolenia. Karmnik jest też bezcennym źródłem pokarmu w czasie migracji ptaków i nierzadko właśnie w czasie wiosennych przelotów obserwuje się największe zainteresowanie ptasią stołówką. Jest to też doskonałą okazją do obserwacji rzadszych gatunków.

Na pytanie, czy warto dokarmiać odpowiadamy TAK, ale róbmy to z głową.

 

 

Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe (PGL LP)
Jesteśmy organizacją z ponad 90 letnią tradycją. Prowadzimy zrównoważoną, potwierdzoną międzynarodowym certyfikatem PEFC gospodarkę leśną na ponad 7,6 mln ha powierzchni  naszego kraju. Systematycznie zwiększamy lesistość Polski z 21 proc. w roku 1945 do 29,6 % obecnie. Konsekwentnie realizujemy „Krajowy program zwiększania lesistości”, dzięki któremu do roku 2050 lesistość Polski wzrośnie do 33%. Cechuje nas samodzielność finansowa. Znaczną częścią naszego zysku dzielimy się ze społeczeństwem. Wspieramy m.in.: Budżet Państwa, samorządy terytorialne, Parki Narodowe; organizacje pozarządowe, wspieramy remonty lokalnych dróg oraz inne, ważne dla Państwa przedsięwzięcia. 
Nasze profesjonalne działania oraz wieloletnie doświadczenie w połączeniu z wiedzą i odpowiedzialnością za powierzony nam majątek są gwarancją bezpieczeństwa ekologicznego Polski.
                                                           PRACUJEMY W  ZGODZIE Z NATURĄ!