Lista aktualności Lista aktualności

Ptaki zimowego lasu

Cz. 1 Ptasi drobiazg

Zima to pora z natury surowa, wymagająca i nieprzyjazna. Zamilkły ptaki, przekwitły i uschły kwiaty, drzewa zrzuciły liście, z pozoru zamarło życie lasu. Zajrzyjmy jednak do ptasiego świata a zauważymy, że sporo się tu dzieje. Dziś opowiemy o tych najmniejszych czyli „ptasim drobiazgu”.

Doskonałym miejscem do obserwacji ptaków jest przydomowy karmnik. Jeśli zadbamy o regularność i atrakcyjność  pokarmu, będziemy mieli okazję obserwować sporą grupę ptaków. Prym wiodą tam sikory: największa spośród krajowych sikor bogatka, przypominająca puchową kulkę i niezwykle waleczna modraszka, skromnie ubarwiona sikora uboga zwana szarytką. Rzadziej zajrzy tu czubatka czy sosnówka.

Modraszka przypomina czasem puchatą kulkę (Fot. J. Kuczyńska)

Niekiedy walka o najsmaczniejsze ziarenko przybiera niebezpieczne rozmiary. Wszelkie spory cichną, gdy naszą „stołówkę” odwiedzi grubodziób. Jego wyjątkowo silny dziób potrafi rozłupać pestki, z którymi inne ptaki nie dają sobie rady. Choć jego ulubionym pokarmem są nasiona grabu, nie pogardzi słonecznikiem czy innymi pożywnymi nasionami.

Jeśli chodzi o budowę dzioba i jego możliwości, to tylko nieznacznie ustępuje mu dzwoniec. To oliwkowozielony ptak z charakterystycznym i rzucającym się w oczy żółtym paskiem na skraju skrzydeł. Stałymi bywalcami karmnika bywają też wróble. W Polsce występują dwa gatunki: wróbel domowy i mazurek. W ostatnich latach zachodzą znaczące zmiany ich liczebności a mianowicie znacznie spada populacja wróbla domowego natomiast rośnie mazurka. Sypiąc ziarno do karmnika albo wprost na ziemi pomagamy jednemu i drugiemu.

Wróbel domowy (Fot. J. Kuczyńska)

Niekiedy naszą „zaokienną stołówkę” odwiedzi kowalik. To jedyny spośród  naszych ptaków, który z taką łatwością porusza się po pniu drzewa głową w dół.

A co poza karmnikiem? W głębi lasu też możemy spotkać sporo gatunków. Jednym z nich jest nasz najmniejszy ptaszek – mysikrólik. W okresach mniejszej dostępności pokarmu waży jedynie 5 g – to tyle co „okienko” czekolady. Tylko nieco większy od niego jest pełzacz leśny. Można go rozpoznać po charakterystycznym zachowaniu – niczym przyklejony do pnia pnie się spiralnie w górę w poszukiwaniu owadów, ich larw i jajeczek. Bliżej osiedli ludzkich spotkać możemy kolorowe stadka gili. Nie każdy może wie, że przebywają one z nami przez cały rok, lecz w różnych porach zachowują się w odmienny sposób. Otóż latem w okresie lęgowym prowadzą wyjątkowo skryty tryb życia, natomiast zimą zbijają się w stadka i koczują w pobliżu osiedli ludzkich, gdzie łatwiej o zdobycie pokarmu. 

Gil objadający nasionka mniszka lekarskiego (Fot. J. Kuczyńska)

Niekiedy w czasie zimowego spaceru spotykamy stadka puchatych kremowych kuleczek z bardzo długimi ogonami. To raniuszki. Przebywają w Polsce przez cały rok, ale w okresie zimowym pojawiają się też stadka z dalekiej północy. Tak, dla niech zimowa Polska to tzw. „ciepłe kraje”. A skoro o ptakach z północy mowa, to nie sposób pominąć jemiołuszek. W zasadzie obserwować je można tylko w okresie zimowym, kiedy zalatują do nas przed falą ochłodzenia. Z tego też względu często są zwiastunem nadciągającego mrozu i śniegu.

Wśród zimującego „ptasiego drobiazgu” wymienić należałoby jeszcze kilka gatunków: trznadle, czyże, szczygły, pluszcze czy krzyżodzioby świerkowe. Jest też spora grupa gatunków znacznie większych od tych, o których wspomnieliśmy powyżej, ale o nich napiszemy w osobnym artykule.